wtorek, 30 października 2012

Przysięga krwi



Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: Blood Promise
Seria: Akademia Wampirów [tom 4]
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 488
Premiera: 2011
Ocena: 9/10





Przysięga krwi to już czwarta część serii o wampirach spod pióra Richelle Mead. Opowiada ona o losach dwóch przyjaciółek - Rose i Lissie, które połączone są mentalną więzią, która została wytworzona, gdy dziewczyna władająca mocą ducha przywróciła drugiej życie. Od tamtej pory główna bohaterka nosi pocałunek cienia, dzięki któremu w każdej chwili może usłyszeć myśli Lissy. Ponadto jest w stanie kontaktować się ze zmarłymi, o czym dowiedzieliśmy się w poprzednim tomie, jednak ten wątek będzie też po części obecny w Przysiędze krwi.

Po masowym ataku strzyg na Akademię im. świętego Władimira, Rose jest w rozsypce. Nie może dojść do siebie po uświadomieniu sobie, że jej ukochany mężczyzna zamienił się w potworną bestię. Życie dziewczyny staje się monotonne i nudne. Nie chodzi na żadne imprezy, nie wypowiada się w dyskusjach z przyjaciółmi i najwyraźniej sama dokładnie nie wie, czego teraz chce. Nie ma też pojęcia o tym, jak ma ułożyć sobie życie bez Dymitra u boku. Wraz z nadejściem osiemnastych urodzin i byciem pełnoletnią, postanawia odejść ze szkoły i zrobić to, o co jej mentor prosił, w razie gdyby stał się strzygą - musi go zabić. Dlatego też w wyborze pomiędzy przyjaźnią a miłością odrzuca Lissę i wyrusza w podróż.

Pierwszym celem wyprawy jest Rosja, czyli kraj, z którego pochodzi Dymitr Bielikow. Pewnego dnia Rose niespodziewanie znajduje się w domu rodzinnym mężczyzny. Poznaje jego matkę, babkę i siostry, które z wielką aprobatą przyjmują ją w swoje progi nie wiedząc nawet o tym, że ich gość chce zabić jednego z członków ich rodziny. Lecz wkrótce Rose sama dochodzi do wniosku, że powinna uświadomić gospodarzy o celu swojej wizyty. Postanawia powiedzieć im o śmierci swego mentora. W czasie opowieści, tuż przy odprawieniu obrzędu funkcjonującego w ich kulturze, wszyscy domyślają się o tym, jak blisko była ta para, mimo że dziewczyna nic o tym nie wspominała. Dzięki przyjęciu tej wiadomości, spotyka się z jeszcze większą miłością, którą okazuje jej każdy z członków rodziny... cóż, może nie każdy. Wróżka - babka Dymitra nadal nie może się przyzwyczaić do jej wizyty i wie o tym, jakie naprawdę ma plany względem jej wnuka. Jednak dzięki niej Rose poznaje dwie osoby, które jak się okazuje - władają mocą ducha...

Przyznaję, że poprzednie trzy części były dużo lepsze od tego tomu. Ba! Były tak dobre, że po ten tom pojechałam specjalnie do Empiku! Jednak... troszkę się zawiodłam. Co prawda momenty, gdy główna bohaterka gościła u rodziny Bielikowa na Syberii, były naprawdę ciekawe i przyjemne dla czytelnika. Jednak zdarzały się i fragmenty tak nużące, że odstawiałam książkę na półkę i zabierałam się za inne zajęcie. Mimo wszystko szczerze polecam również tę część, jak i całą serię Akademia Wampirów, bo uwierzcie! Naprawdę warto :)

piątek, 26 października 2012

Pocałunek cienia



Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: Shadow Kiss
Seria: Akademia Wampirów [tom 3]
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 432
Premiera: 2010
Ocena: 10/10





Sama nie mogę uwierzyć w to, co piszę! To już trzecia książka z serii Akademia Wampirów, która otrzymuje ode mnie najwyższą ocenę. Myślałam, że nic nie przebije pierwszego tomu, lecz po lekturze drugiego przekonałam się, że to możliwe. Otóż trzeci jest jeszcze lepszy od poprzednich! Niewiarygodne, prawda? Rzadko, a właściwie nigdy nie spotkałam się z takim przypadkiem, gdzie sześciotomowa seria byłaby naprawdę tak dobra. Zawsze musi być ten pierwszy raz!

Ze strony na stronę książka staje się coraz bardziej mroczna. Pod tym względem nie idzie jej porównywać z poprzednimi tomami. Na jaw wychodzi wiele tajemnic. Między innymi to, że sprawca porwania Lissy, Wiktor Daszkow, nadal nie dostał wyroku i jego sprawa zostaje odwlekana. Wszyscy potrafimy wyobrazić sobie reakcję przyjaciółek na tę wieść... Choć po minionych wydarzeniach Rose Hathaway stała się rozważniejsza, dojrzalsza i mniej impulsywna, nie umie dostatecznie dobrze ukryć swej wściekłości. Postanawia za wszelką cenę dostać się na proces sądowy przestępcy. Pomaga jej w tym nie kto inny jak... Adrian Iwaszkow! Młodzieniec z całych sił stara się o względy głównej bohaterki, a dzięki wysokiemu stanowisku w hierarchii arystokratów i bogactwie, jakie posiada, może robić co tylko zechce. Dlatego też postanawia pomóc dziewczynie.

Dymitr nie pozostaje obojętny tym zalotom. Stara się ukryć zazdrość i wmawia sobie, że tak będzie najlepiej dla ich obojga z racji zawodu, jaki dane im było przyjąć. Na zajęciach polowych dla przyszłych strażników, głównej bohaterce zamiast przyjaciółki, z którą łączy ją nierozerwalna więź, towarzyszy inny moroj - Christian Ozera, siostrzeniec kobiety występującej w poprzednim tomie, która za największy cel postawiła sobie otrzymanie pozwolenia na używanie magii w walce z wrogami. Ku zdziwieniu Rose i czytelnika, para zaprzyjaźnia się, a dzięki wspólnemu przygotowaniu są gotowi zmierzyć się z najsilniejszymi przeciwnikami - złowrogimi strzygami. Niestety, przez niedopilnowanie bezpieczeństwa w Akademii im. świętego Władimira, dampirzyca wraz z morojem będzie musiała wziąć udział w zaciętej walce, aby ochronić pozostałych uczniów i osoby, które kocha...

Groza zasiana w każdym z rozdziałów Pocałunku cienia jest po prostu wszechobecna. Nie jest to już spokojna, czasem śmieszna seria opowiadająca o życiu frywolnych nastolatków-wampirów. Mimo że nie straciła nic ze swojej świetności, jej charakter nieco się zmienił i jest to widoczne. Dzięki intymnym momentom Rose i Dymitra, możemy oddalić się od nieprzyjemnych wydarzeń i uczuć, jakie towarzyszą uczniom Akademii. Z pewnością ten wątek wywoła uśmiech na twarzy każdego czytelnika, czego z całego serca Wam życzę. Przygotujcie się na zaskakujący finał! Oczywiście POLECAM! :)

Jeśli kogoś kochasz, możesz znaleźć się w dowolnym miejscu, a i tak będziesz niewiarygodnie szczęśliwa. Jeśli nie kochasz, nie zmieni tego najwspanialsze łoże w najbardziej luksusowym hotelu.

wtorek, 23 października 2012

Karty Anielskie autorstwa Doreen Virtue



Autor: Doreen Virtue
Oryginalny tytuł: The Romance Angels Oracle Cards
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii                          Premiera: październik 2012
Liczba stron: 124
Liczba kart: 44
Ocena: 10/10




Dr Doreen Virtue po raz kolejny zadziwia i oczarowuje nas anielską magią zawartą w swoich kartach. Tym razem psycholog zajęła się, jak twierdzi, swoją ulubioną tematyką - miłością. W podręczniku dodanym do talii Anielskie wsparcie w miłości wypowiada się o zamiłowaniu wykonywania karcianych wróżb dotyczących związków. Nawiązuje wtedy kontakt z Romantycznymi Aniołami, które podpowiadają dobre rozwiązanie zarówno jej, jak i osobie, do której nawiązuje przepowiednia. W swojej publikacji uświadamia nas, że dosłownie każdy jest w stanie nawiązać kontakt z tymi stworzeniami. Zapewnia również o tym, że w każdej chwili są gotowe udzielić pomocy każdemu, kto jej potrzebuje.

Dotychczas autorka prezentowała swoim czytelnikom talie, które jedynie w niewielkim stopniu nawiązywały do ważnego tematu uczuć. Teraz jest dumna z możliwości przekazania w nasze ręce kart poświęconym tylko i wyłącznie związkom i miłości, której niewątpliwie każdy z nas potrzebuje. Poszczególne karty zawierają swoją nazwę, oryginalny, piękny rysunek przedstawiający podstawową symbolikę karty oraz krótkie przesłanie tuż pod obrazkiem. Tym razem użytkownik nie nawiązuje kontaktu tylko z jednym aniołem, lecz z całą masą! Wśród nich autorka wyróżnia Archanioła Michała, Archanioła Jofiela, Archanioła Chamuela, Archanioła Rafaela i Archanioła Raguela. Każdy z tych wysłanników jest w mniejszym lub większym stopniu powiązany z główną tematyką tej publikacji, dlatego może najlepiej zrozumieć nasze pragnienia. Każdy z nich jest otwarty na kontakt z ludźmi i nie dzieli ich na rasy czy wiarę, dlatego jestem pewna, że każdy, kto sięgnie po tę talię kart, będzie zachwycony i otrzyma pomoc, której tak pragnie... Serdecznie polecam!



Autor: Doreen Virtue
Oryginalny tytuł: Archangel Michael Oracle Cards
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii      Premiera: 2011
Liczba stron: 120
Liczba kart: 44
Ocena: 9/10




W publikacji, która ukazała się w Polsce w 2011 roku, Dr Doreen Virtue prezentuje nam talię kart Archanioła Michała. Jest to anioł, który zapewnia ochronę i sprawuje władzę nad naszymi osobistymi aniołami stróżami. Losowanie przesłania anielskiego z tych kart jest odpowiednie zwłaszcza dla osób poszukujących własnej drogi w życiu czy wskazówek na rozwiązanie problemu. Przy kontakcie z Archaniołem Michałem, możemy prosić o zesłanie odwagi i siły do zmierzenia się z przeciwnościami losu. Od momentu wypowiedzenia gorliwej modlitwy możemy być pewni, że zawsze będzie nad nami czuwał. Ma on bowiem niezwykłą moc zjawiania się w wielu miejscach o podobnym czasie. Pomaga każdemu, kto o to poprosi. Jest prawą ręką Boga, dlatego zna cel życiowy każdego z nas. Pomoże zwłaszcza tym, którzy nie mogą odnaleźć ścieżki rozwoju i nakieruje ich na dobrą drogę.

Na każdej z kart oprócz ogólnego przesłania i ilustracji, znajduje się modlitwa do Archanioła Michała. Zgodnie z tematyką danej karty, może ona dotyczyć rzeczy, za które dziękujemy, a także rzeczy, których pragniemy. Anioł ten bowiem będzie wiedział najlepiej, co skrywa się w każdym z gorejących serc. Z pewnością nikt w jego towarzystwie nie poczuje się zagubiony, ponieważ sam Michał nigdy nie stara się utrudnić kontaktów z nim ani tym bardziej zrozumienia jego prostych, lecz treściwych przekazów. Polecę tę talię zwłaszcza osobom, którzy sami dokładnie nie wiedzą, czego chcą. Ta publikacja z pewnością Wam pomoże :)



Autor: Doreen Virtue
Oryginalny tytuł: Archangel Raphael Healing Oracle Cards
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii  Premiera: 2010
Liczba stron: 120 stron
Liczba kart: 44
Ocena: 10/10




Archaniołowie sprawują najważniejsze obowiązki w sferze duchowej. Nadzorują pracę aniołów stróżów, których ma każdy z nas, ale także mają swoje własne dziedziny, wokół których pracują najciężej. Archanioł Rafael, któremu Dr Virtue poświęciła oddzielną publikację, sprawuje pieczę nad uzdrawianiem i lecznictwem. Zajmuje się pomocą osobom chorym, smutnym i zagubionym. Pomaga w lepszym leczeniu jak i w powrocie na dawną ścieżkę życia.

Nie zamierzam ukrywać, że spośród wymienionych trzech talii kart anielskich autorstwa Doreen Virtue, ta spodobała mi się najbardziej. Możliwe, że jest to związane z zamiłowaniem do medycyny, jednak wydaje mi się, że mogę zawdzięczać to również nadzwyczaj pięknym i trafnym ilustracjom, dzięki którym nawet bez zaglądania w znaczenie karty, wiem o czym ona mówi i rozumiem dokładnie, co Archanioł Rafael ma mi do powiedzenia. Odczyty są trafne i jasne, zsyłają same pozytywne przepowiednie i rady, do których powinniśmy się stosować. Poprzez to karciane narzędzie, Rafael kontaktuje się z nami i podpowiada, jaką drogę powinniśmy wybrać, aby w końcu wyjść z beznadziejnej sytuacji. Jak najbardziej polecam i zachęcam do zapoznania się zwłaszcza z tą publikacją!

Te talie kart otrzymałam od wydawnictwa Studio Astropsychologii, jednak w żaden sposób nie wpływa to na recenzję.

niedziela, 21 października 2012

1000 najważniejszych słów i zdań dla początkujących - j.angielski FISZKI







Autor: praca zbiorowa
Seria: Fiszki [język angielski]
Wydawnictwo: Edgard
Ocena: 10/10






W dzisiejszych czasach język angielski znany jest choć w niewielkim stopniu niemal każdemu człowiekowi. Odkąd stał się językiem międzynarodowym, w którym można dogadać się w większości krajów, również Polacy postanowili zacząć jego naukę. Od wielu lat język ten figuruje w szkołach jako obowiązkowy, dlatego dzieci mają z nim styczność już od najmłodszych lat. Często zaczynają jego naukę już w latach przedszkolnych, lecz odbywa się to zwykle w formie zabawy i stopniowego poznawania, a nie poważnych kursów. Pewnego typu zabawą połączoną z kursem nauki języka angielskiego są fiszki 1000 najważniejszych słów i zdań skierowane dla początkujących, jednak jak przekonałam się "na własnej skórze", nawet osoby na poziomie średnio-zaawansowanym często nie znają pewnych wyrażeń zawartych w tym zestawie.


Każda z fiszek jest dwustronna. Na jednej ze stron widnieje słowo w języku polskim oraz przykład jego użycia w zdaniu. Na odwrotnej stronie przedstawiony jest ten sam schemat, lecz w języku angielskim. Fiszki są podzielone na 40 grup tematycznych, m.in.: natura, rodzina, podróże, sport, wygląd zewnętrzny, zakupy czy wojsko i wojna. Opakowanie zawiera również trzy kolorowe przegródki, dzięki którym możemy zaznaczyć, ile wyrażeń "Umiem", mam "Do nauki", a ile "Uczę się". Dodatkowo dostajemy 20 czystych fiszek, które sami możemy uzupełnić w słówka, których nie możemy zapamiętać.

Osobiście uważam, że nauka języków obcych poprzez fiszki jest jedną z najlepszych i najskuteczniejszych metod. Pomimo że te są skierowane dla początkujących, to i osoba, która uczy się języka angielskiego od wielu lat, na pewno coś z tego wyniesie. Kartoników jest niewyobrażalnie dużo i z pewnością każdemu zapoznanie się z nimi zajmie długi okres czasu - tak jak to było w moim przypadku. Jednak dzięki nauce poprzez fiszki wierzę, że potrafię lepiej porozumieć się w tym języku i jak najbardziej polecam je każdemu, kto nie miał lub nawet miał już styczność z językiem angielskim w praktyce :)

Tę książkę dostałam od wydawnictwa Edgard, jednak w żaden sposób nie wpływa to na moją recenzję.

piątek, 19 października 2012

W szponach mrozu





Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: Frostbite
Seria: Akademia Wampirów [tom 2]
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 328
Premiera: 2010
Ocena: 10/10






W szponach mrozu to książka będąca kontynuacją wampirzej serii autorstwa Richelle Mead. Mimo że dość często kolejne tomy przeróżnych sag są gorsze od pierwszych części, do tej lektury ta zasada się nie odnosi. Czytelnik wertując kolejne strony nie będzie się nudził, a dzięki niewielkiej objętości 328 stron, będzie mógł przeczytać książkę za jednym zamachem. Jednak czy będzie to świadoma decyzja? Nie sądzę! Albowiem ta część, podobnie do poprzedniego tomu, nie da się nikomu od siebie oderwać!

W świecie wampirów pojawia się coraz więcej ataków na członków rodzin królewskich. Jak się okazuje, co wydaje się dość oczywiste, napastnikami są złowieszcze, pozbawione dusz strzygi, których celem jest wymordowanie każdego arystokraty - jednego po drugim. Informacje o zabójstwach docierają do głównej bohaterki, podczas gdy wraz z mentorem wyrusza na egzamin związany z przyszłym zawodem strażniczki. Dla zwiększenia ochrony dampirów i morojów, władze postanawiają zostawić wszystkich uczniów w szkole Akademii imienia świętego Władimira na okres świąt.

Dzięki wkładom finansowych rodzin z wyższych grup społecznych, młodzieży zostaje to wynagrodzone poprzez wyjazd na narty do ekskluzywnego hotelu w górach. Niestety wraz z uczniami i strażnikami, na wyjazd wypoczynkowy wybiera się również ciocia chłopaka Lissy, przyjaciółki Rose. Kobieta w odróżnieniu od pozostałych morojów uczy się sztuk walki i kwestionuje zasadę mówiącą o zakazie używania magii podczas potyczek z innymi wampirami. Jej przybycie nie spotyka się z aprobatą głównej bohaterki, albowiem morojka żywi pewne uczucia do jej ukochanego, Dymitra Bielikowa. Rose nie próbuje ukrywać zazdrości i wybuchowości, jaką się charakteryzuje, lecz ostatecznie dokonuje poważniejszych wyborów.

W drugim tomie Akademii Wampirów spotykamy się nie tylko z wieloma zawrotami akcji, które aż proszą o szybkie przewracanie kartek, ale i z dojrzałością, która zaczęła się pogłębiać u praktycznie każdego z bohaterów. Mimo impulsywności i tendencji do kłótni, nawet sama Rose Hathaway staje się rozważna, a jej decyzje, mimo że dość odważne, odnoszą coraz lepsze skutki. Główny miłosny wątek pomiędzy bohaterką a jej nauczycielem, zostaje zastąpiony ciągłymi walkami i koniecznością wykazania się swoimi umiejętnościami w walce przeciwko samym strzygom. Znajduje się tu dużo morałów - wśród nich jest między innymi nakaz "najpierw myśl, potem rób". Jak się okazuje, przezorność w tak ciężkich czasach dla krwiopijczej rasy, jest jedną z rzeczy najważniejszych, za których nie przestrzeganie przypłaca się śmiercią najbliższych... Polecam!

Kiedy się kogoś kocha, należy zrobić wszystko, żeby ten ktoś był szczęśliwy.

środa, 17 października 2012

Akademia Wampirów






Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: Vampire Academy
Seria: Akademia Wampirów [tom 1]
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 336
Premiera: 2010
Ocena: 10/10







Wertując portale literackie w poszukiwaniu dobrej serii o wampirach, możemy się natknąć na wzmiankę o przeróżnych książkach wydanych przez autorów z każdego zakątka świata. 36-letnia Richelle Mead pochodzi ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, a konkretniej ze stanu Michigan. Pisze artykuły dla New York Times oraz USA Today. Specjalizuje się w powieściach fantastycznych o tematyce wampiryzmu. Są to książki skierowane głównie do młodzieży, lecz i dorośli znajdą tam coś dla siebie - zwłaszcza w serii o sukubach. Wydaje mi się jednak, że większe brawa należą jej się za sześciotomową sagę, na temat której rewelacyjne opinie krążą po całym Internecie...

Lekcje w szkole imienia świętego Władimira są przeprowadzane nocą. Dlaczego? Otóż wampiry dzielimy na trzy rodzaje. Są wśród nich dampiry, moroje i strzygi. Światło słoneczne największą szkodę wyrządza wampirom czystej krwi, które często pochodzą z rodzin królewskich, czyli morojom. Nie przeszkadza ono dampirom, jednak groźne bestie, jakimi są strzygi, z własnych powodów poprzestają polowań za dnia. Jedną z morojów jest przyjaciółka głównej bohaterki, Lissa. Należy do arystokratycznego rodu Dragomirów. W odróżnieniu od większości morojów, nie wykazuje uzdolnień do pracy z którymkolwiek z czterech żywiołów, co prawdopodobnie bardziej martwi osobę, z którą dziewczyna utworzyła mentalną więź. Chodzi tu o Rose Hathaway.

Rose zachowuje się podobnie do większości nastolatek XXI wieku. Jest pyskata, lubi zwracać na siebie uwagę, buntować się i łamać zasady. Ze względu na bezpieczeństwo przyjaciółki, nie zbaczając na konsekwencje, uciekła wraz z dziewczyną poza teren Akademii - do świata ludzi. Po powrocie do szkoły podjęła się dodatkowych treningów i szkolenia, aby w przyszłości zostać strażniczką Lissy. Rolę instruktora i prowadzącego zajęć otrzymuje młody, jednak doświadczony i zdolny mężczyzna, który wkrótce staje się nie tylko ideałem, do jakiego główna bohaterka chciałaby dążyć, ale też miłością jej życia...

Często w literaturze młodzieżowej autorzy starają się na siłę upodobnić język wykreowanych bohaterów do obecnie stosowanego slangu. Jakaż radość ogarnęła mnie, gdy zauważyłam, że w tej książce nic takiego nie występuje! Mimo młodego wieku bohaterów, dialogi jak i same myśli głównej bohaterki, są przedstawione w normalny, całkiem dojrzały sposób, co znacznie ułatwia czytanie i jest tylko jednym z tysiąca plusów. Tematyka wampiryzmu jest przedstawiona dość neutralnie, bez nacisku na to, że wampiry to złe stworzenia, których jedynym pragnieniem jest wyssanie krwi z każdego żyjącego człowieka, natomiast wątek miłosny wcale nie jest jedyną ciekawą rzeczą, która pojawia się w książce. Co prawda jest to jeden z czynników, które zachęcały do przeczytania lektury za jednym zamachem, lecz zaprzeczam insynuacjom, jakoby nic poza tym się nie działo.

Nie chcąc wyjawiać większych szczegółów na temat tej książki, pragnę polecić ją każdemu, kto do tej pory nie miał chęci lub okazji do sięgnięcia po nią. Osobiście żałuję, że nie przeczytałam jej wcześniej, jednak "lepiej później niż wcale" :) Zapewniam, że pochłonie każdego czytelnika na kilka godzin!


Największe rewolucje odbywają się w ciszy i w cieniu.

środa, 3 października 2012

Wampiry wśród nas. Ukryta prawda




Autor: Konstantinos
Oryginalny tytuł: Vampires. The occult truth
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Premiera: 2011
Liczba stron: 220
Ocena: 7/10






 W ciągu ostatnich kilku lat temat wampiryzmu został poruszony w większości nowych książek dla młodzieży. Powstało wiele filmów i widowisk przedstawiających wampiry jako niegroźne stworzenia, przez co największym marzeniem współczesnych nastolatek stało się znalezienie chłopaka chodzącego po tym świecie od stuleci... co z tego, że jest potworem! Publikacja Konstantinosa, tajemniczego autora, który nie podał swojego prawdziwego imienia i nazwiska, zdradzi wszystkie sekrety prawdziwych wampirów. Ekspert okultyzmu, New Age i wszelkich paranormalnych tematów, odkryje przed nami ukrytą prawdę krwiopijczych potworów, które istnieją od wieków.

Rozpoczynając lekturę Wampirów wśród nas, mamy możliwość poznania historii przedziwnych, strasznych stworzeń. Z biegiem lat, począwszy od dawniej popularnej postaci Drakuli, wampiry przedstawiane człowiekowi w mass-mediach zmieniały się. Przechodziły transformację, dzięki której stały się niegroźne w wyobrażeniach czytelników i widzów. Jednak pomysł, jakim zainspirowali się przedstawiciele gatunków literackich, nie pochodzi od mężczyzny okrytego czarną peleryną. Wampiry są obecne na każdym kontynencie, a informacje o nich możemy czerpać głównie z mitów i legend, których przodkowie zostawili po sobie od groma. Konstantinos przybliża swojemu czytelnikowi dawne ludzkie poglądy na wampiry, gdy wierzono w nie setki lat przed narodzeniem Chrystusa i zdążyły "zasiać panikę" wśród śmiertelnych.

Autor książki podzielił wampiry na trzy grupy. Wśród nich wyróżniamy nieśmiertelnych i śmiertelnych krwiopijców, a także wampiry widmowe, których prawdopodobieństwo spotkania w dzisiejszych czasach jest dużo bardziej prawdopodobne. Otaczają nas i wysysają energię potrzebną do szczęśliwego, normalnego funkcjonowania. Pozostawiają zmęczonych i ospałych, nieprzygotowanych na ewentualne odparcie ataku sił paranormalnych. Czytelnik po zapoznaniu się z tą lekturą będzie potrafił obronić się przed każdym z trzech rodzajów wampirów. Niezależnie od wiary i własnych przekonań, warto jest zapoznać się z tą częścią poradnika, gdyż nie zawiera ona instrukcji zrobienia perfekcyjnego, morderczego kołka, który jest wszystkim z pewnością dobrze znany ;)

Jednym z najśmieszniejszych momentów przy czytaniu tej pozycji był rozdział z autentycznymi wypowiedziami prawdziwych krwiopijców, którzy opowiadali o swojej egzystencji. Wielu z nich mówiło o tym, że nie mają na celu zagrożenia życia ludzi. Niektórzy opowiadali o pragnieniu picia krwi, które uznają za chorobę mogącą przytrafić się każdemu. W przeciwieństwie do autora, uznałam te wypowiedzi za niepoważne i nie potrafiłam przejść przez nie bez uśmiechu na twarzy. Mimo wybujałej wyobraźni, nie wierzę w to, że prawdziwy wampir chciałby odpowiedzieć na jakiekolwiek ogłoszenie. Jest to oczywiście indywidualna sprawa każdego z czytelników.

Konstantinos pisze do swoich czytelników prostym, zrozumiałym językiem pozbawionym dziwnych terminów. Przez całą lekturę mamy wrażenie, jakbyśmy z nim rozmawiali - taki jest jego styl. W przypadku rodzaju książki, jaką autor opublikował, jest to dość pomocne i z pewnością umilające czytanie. W tej pozycji znajdziemy przede wszystkim dokładne opisy wszystkich rodzajów wampirów oraz krótkie fragmenty legend, z jakich się wywodzą. Polecę tę książkę zwłaszcza ciekawym tego tematu!


Tę książkę dostałam od wydawnictwa Studio Astropsychologii, jednak w żaden sposób nie wpływa to na moją recenzję.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...