sobota, 27 kwietnia 2013

Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy



Autor: Janet Evanovich
Oryginalny tytuł: One for the Money
Seria: Łowca nagród Stephenie Plum [tom 1]
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 343
Premiera: 2012

Nic tak nie dodaje dziewczynie animuszu jak para kajdanek w torebce.



Stephenie straciła wszystko. Nie ma celu w życiu, pracy - a w związku z tym również pieniędzy, przez co nawet jej własny, choć marny samochód został jej odebrany. Gdyby tego było mało, młoda kobieta, choć dość pojętna, nie jest wybitnie dobra właściwie w niczym, więc łapie się czego tylko może. Jednym z takich posunięć było znalezienie sobie zajęcia, dzięki któremu spłaci wszystkie długi i codziennie będzie mogła pozwolić sobie na świeże bułeczki na śniadanie. Nową pracę jako łowca nagród zaczęła od słabo płatnych spraw, lecz gdy zauważyła, że jest w stanie znaleźć droższych przestępców, sięga po inne akta i... z szeroko otwartymi oczami zauważa nazwisko człowieka, z którego losem i jej los się jednorazowo skrzyżował. No, dwukrotnie. Okej, kilka razy, ale to już przeszłość! To właśnie Plum próbuje sobie wmówić, lecz czy to na pewno prawda?

Przygody nieustannie pakującej się w kłopoty Stephenie Plum zostały spisane już w ponad dwudziestu tomach, których autorką jest Janet Evanovich - pisarka, na której koncie oprócz popularnej na całym świecie kryminalnej serii są też inne powieści sensacyjne. Tłumaczeniem sagi na język polski zajmuje się Fabryka Słów, której dotychczas udało się wydać aż (a może tylko?) sześć tomów Śliweczki.


Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy z pewnością nie jest książką typowo skierowaną do kobiet ani też opisującą typową kobietę. Główna bohaterka nie jest bowiem ani typem intelektualistki, ani plastikową lalunią - jest czymś pośrodku i to ją wyróżnia, choć nie znając jej, można pomyśleć, że jest taka, jak wszystkie inne. Stephenie Plum wyróżnia się impulsywnością i nie lada temperamentem. Kobieta ta jest bez dwóch zdań porywcza i z całych sił stara się nie kierować sercem, a rozumem i w znacznej większości przypadków jej się to udaje. Gdy coś sobie postanowi, dąży do wyznaczonego celu - nawet po trupach.

Pierwszy tom serii o łowczyni nagród opisywany był jako kryminał z humorem, którego osobiście nie mogłam znaleźć nawet w jednym z rozdziałów książki. Nie był to również romans, mimo że w dalekim tle budziły się dziwne uczucia Plum do jednego z rzekomych przestępców, lecz nie była to miłość, a raczej pożądanie związane z wydarzeniami z jej młodości, co mimo wszystko wolałam niż typowy wątek, który często samoistnie rozpoczyna się w różnego rodzaju książkach.

Książka Janet Evanovich napisana jest prostym w odbiorze językiem, który należy do jednego z niewielu plusów całej powieści. Pomimo iż książkę czyta się w zaskakująco szybkim tempie, akcja czasem ciągnie się i ciągnie, aż dochodząc do ostatnich rozdziałów, czytelnik zaczyna liczyć strony, które pozostały mu do końca tej lektury. Niestety nie jest to jedyną rzeczą, która nie przemawia za kupieniem tej książki. Czytając dziesiątki pozytywnych recenzji, których autorzy zachęcali potencjalnych czytelników do zapoznania się z tą pozycją, uznałam że muszę ją wreszcie mieć! Cóż za zawód mnie spotkał, gdy już dochodząc do połowy wiedziałam, że nie jest to coś, czego szukałam... Owszem, historie niezdarnej kobiety potrafiły zrelaksować mnie po stresującym dniu, lecz na pewno nie było to nic ambitnego ani czymkolwiek się wyróżniającego.

Dlatego też nie mogę polecić tej książki żadnej osobie, która szuka kryminału, jaki nie pozwoli jej zasnąć w nocy z powodu miliona myśli odnośnie nadchodzącego zakończenia tych historii, bo nie jest to pozycja, którą można byłoby wrzucić do tego worka. Ba! W mojej opinii nie jest to nawet powieść sensacyjna, jak to wydawnictwo dumnie ją określiło. Uwierzcie mi na słowo - poznacie lepsze książki ;)

Ocena: 4/10
Za książkę serdecznie dziękuję księgarni internetowej Gandalf! 

18 komentarzy:

  1. Nie, to raczej nie dla mnie. Już sam tytuł mnie odstrasza. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tyle pozytywnych opinii o tej serii, że nabrałam ochoty. Ale Twoja recenzja sprawia, że jednak coraz mniej mam chęć. I chyba posłucham Ciebie, bo ta fabuła taka... nijaka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Naczytałam się tyle pozytywnych opinii na temat tej książki, że już nic nie ostudzi mojego zapału :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z nielicznych opinii o negatywnym wydźwięku w przypadku tej książki... Tak jak Bezimienna - wiele osób chwali całą serię, dlatego na pewno sięgnę po pierwszą część przygód Stephanie Plum.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza recenzja, ktora czytalam byla pozytywna w 101%. Juz wtedy ta ksiazka mnie odrzucila, za sam tytul istreszczenie. Ty tylko przekonalas mnie, ze nie warto po nia siegac.
    Pozdrawiam!i

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją w domu chyba od pół roku i dalej jeszcze jej nie przeczytałam xd Sięgnę po nią jak znajdę trochę czasu, a potem najwyżej wymienię, bo wątpię by zgrzała u mnie miejsce ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. E tam, Śliweczka jest świetna. :) Pierwszą część czytałam rok temu, więc nie pamiętam czy wyróżnia się aż tak od kolejnych, ale cały cykl to nie wymagająca, humorytyczna historia, którą warto poznać. Głównie dla czytelników, którzy chcą się pośmiać, bo Evanovich nie nazwałabym następną Agathą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tej serii wiele dobrego, ale mnie to i tak nie przekonuje. Dzięki Twojej recenzji na pewno nie sięgnę po tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A tak bardzo chciałam przeczytać tę książkę... Teraz już nie jestem tego taka pewna, choć pewnie będę chciała dać jej kiedyś szansę :) Mam nadzieję, że choć trochę mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo tej opini nadal mam mega straszna ochotę na te serie:) mam nadzieje ze niedługo zasili ona moje szeregi na półce:)

    OdpowiedzUsuń
  11. bo to nie jest kryminał, tylko komedia z wątkami kryminalnymi... również przedstawionymi poprzez pryzmat komedii xd a jak dla mnie książka jest świetna, kocham takie humorystyczne pozycje <3 i ostatnio nie poszukuję jakiś ambitnych lektur nawet o.O stawiam na rozrywkę xd

    OdpowiedzUsuń
  12. O, nie spodziewałabym się aż tak niskiej oceny :P Ja książkę czytałam i uważam, że jest to bardzo ciekawa pozycja. Trudno oczekiwać czegoś ambitnego od książki, która ma po prostu zapewniać rozrywkę i bawić ;) Ja ją miło wspominam, i z chęcią sięgnę po kolejne tomy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niska ocena, jak do tej pory widziałam same pozytywne oceny książek z tej serii, czas samej przekonać się jakie są :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O! Widziałam same pozytywne recenzje tej serii do tej pory!
    Chociaż może to i dobrze?
    Nie brdzie mnie korciło, żeby już zaraz ją przeczytać. Może kiedyś w wakacje, kiedy będę miała ochotę na coś lżejszego i nijakiego? ;D
    Tak, ja mam czasami takie fazy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja Śliwkę zam tylko z tomu szóstego i przyznam, że dla mnie całkiem całkiem. Ale oglądałam film na podstawie tego tomu i wydawał mi się średni. Ale mimo wszystko sięgnę sama po pierwszą część i przeczytam, bo szósty tom jest NAPRAWDĘ NIEZŁY :D

    OdpowiedzUsuń
  16. No nieźle, najsłabsza ocena jaką widziałam. Jestem ciekawa jak ja ją bym odebrała.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tytuł jakoś mnie nie zachęcił. Oglądałam film, który też mnie nie zaintrygował do przeczytania książki w ogóle. Na dodatek twoja recenzja... Wszystko idzie za tym, aby jej nie czytać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię i zapraszam do częstych odwiedzin!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...