Autor: Libba Bray
Oryginalny tytuł: The Diviners
Seria: Wróżbiarze [tom 1]
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 608
Premiera: 2012
- Nadszedł czas. Nadchodzą - powiedział Isaiah, zapadając w sen. Jego ostatnie słowa były cichym szeptem.
- Wróżbiarze.
W oknach jednego z domów na Upper East Side można było zobaczyć zapalone światła. Świadczyły one o przyjęciu z okazji zakończenia lata i osiemnastych urodzin mieszkanki Nowego Jorku. Gdy zabawa przestała być tak interesująca, jak się na to zapowiadało, mieszkańcy Manhattanu postanowili wrócić do swych domów lub zabawić się w nielegalnym klubie. Próbując uratować swoje przyjęcie, solenizantka wyciąga z szuflady tabliczkę ouija należącą do jej matki. Wraz z obecnymi, zaczyna wywoływać duchy. Co dziwne, korzystając z drewnianego przedmiotu, dziewczyna zauważa, że jakiś niewidoczny byt ustawia litery, których całość brzmi Paskudny John, a istota przedstawia się jako biblijna Bestia, Starożytny Smok. Zaczęło się niepozornie. Niestety był to dopiero początek końca...
Życie to gra hazardowa dla odważnych. Musisz być gotów zaryzykować w imię nagrody.
Evie O'Neill nigdy nie pasowała do małego, staromodnego stanu Ohio. Była odważną, rozrywkową i przede wszystkim nowoczesną dziewczyną, wyróżniającą się niezwykłą osobowością. Często ludzie mówili o niej, że jest próżna i egoistyczna, co tylko częściowo pokrywało się z prawdą. Evie bowiem nigdy nie słuchała rozkazów swoich rodziców, a od śmierci jej brata, zaczęła ich jeszcze bardziej ignorować. Do jej największych marzeń należało wyrwanie się z rodzinnego miasteczka i wyjazd do Nowego Jorku, gdzie oprócz wielu przygód miała czekać na nią przyjaciółka Mabel. Taka okazja natrafiła się jej po tym, jak na jednym z przyjęć wyjawiła swoje zdolności. Gdy dotykała czyjeś rzeczy, miała przed oczami wszystkie wspomnienia i uczucia, jakie były z nimi związane. Wpadła przez to w tarapaty, które okazały się spełnieniem wszelkich pragnień.
Przyjeżdżając do Nowego Jorku, Evie w pierwszej kolejności trafia do Muzeum Amerykańskiego Folkloru, Przesądów i Wiedzy Tajemnej, gdzie ma zamieszkać wraz ze swym wujem Willem. Na miejscu poznaje również jego współpracownika, wysokiego mężczyznę imieniem Jericho. Po późniejszym spotkaniu z przyjaciółką, zmęczona dziewczyna wraca do nowego domu, gdzie dowiaduje się o czymś potwornym. W mieście zaczyna się bowiem seria okrutnych zabójstw związanych z okultystycznymi rytuałami, a tożsamość mordercy ani jego motywy jeszcze nigdy nie były tak trudne do rozszyfrowania jak teraz. Zdając sobie z tego sprawę, profesor Will Fitzgerald postanawia rozpocząć własne śledztwo, szukając informacji w starych księgach ezoterycznych. Nie wie o tym, na jakie niebezpieczeństwo się naraził...
Idealizm to jedynie ucieczka od rzeczywistości. Nie ma utopii.
Libba Bray znana jest jako amerykańska autorka trylogii Magiczny krąg, opowiadającej o przygodach Gemmy Doyle. Od niedawna możemy ujrzeć ją pod inną odsłoną, zupełnie odmienionej, żywszej i ciekawszej pisarki, spod pióra której wychodzą niesamowite rzeczy. Swoje poprzednie dzieła pisała rozbudowanymi zdaniami, pełnymi epitetów i skomplikowanych wyrazów, co teraz uległo niewielkiej zmianie. Styl pisarki stał się płynniejszy i prostszy dla czytelnika, jednak w żadnym stopniu nie ujmuje to jakości książki. Tym razem Libba Bray wychodząc z pomysłem stworzenia tak złożonej pozycji, przed rozpoczęciem pisania przeszukała wszystkie księgi, w których wspomniany był późny okres dziewiętnastowieczny, gdzie Amerykanie dopiero oswajali się z życiem w wolnym kraju, nienarażonym na napaście czy prześladowania. Jak sama przyznaje, przekopała niemal całe biblioteki pełne książek historycznych, a w poszukiwaniu wiedzy wręcz prześladowała wielu archiwistów, zamęczając ich pytaniami dotyczącymi tych czasów. Były one bowiem przepełnione beztroską, radością i nadzieją na lepsze. W klubach można było posłuchać jazzowej muzyki i przetańczyć całą noc w doborowym towarzystwie, a rankiem wrócić do domu i spędzić dzień dokładnie na tym, czego w danej chwili się potrzebowało.
Autorka dniami i nocami ślęczała nad badaniami, dzięki którym stworzyła tak zróżnicowaną książkę, jaką są Wróżbiarze. Pozycja ta jest bowiem mieszanką literatury fantastycznej, thrillera, kryminału, a nawet horroru, który wiele razy sprawiał, że bałam się czytać tę książkę nocą. Najnowsza książka Libby Bray, rozpoczynająca serię o grupie młodych ludzi posiadających pewne moce, skierowana jest głównie do młodzieży, choć uważam, że spodoba się również starszym miłośnikom realistycznej fantastyki. Tak, dla tej pozycji, stworzyłam taki podgatunek! Bowiem voodoo czy tabliczki ouija były, są i zawsze będą obecne na tym świecie, a niektóre zdolności bohaterów Wróżbiarzy występują również u ludzi, których codziennie mijamy na ulicach, nie mając pojęcia o tym, co kryje się w głębi ich dusz.
Na ziemi nie ma większej mocy od słów. Ludzie sądzą, że to granice tworzą narody. Bzdura, tworzą je słowa. Wierzenia, deklaracje, konstytucje... słowa. Opowieści. Mity. Kłamstwa. Obietnice. Historia.
Wróżbiarze to pozycja, która zostawia po sobie mętlik w głowie; chaos, który nie pozwala na sięgnięcie po jakąkolwiek inną książkę. Kończąc czytanie, nie mogłam uwierzyć w to, że na dalsze przygody Evie będę musiała czekać jeszcze przez długi czas. Nie mogę bowiem wyobrazić sobie tego, jak uda mi się tyle wytrzymać i czy w ogóle zdołam to zrobić! Nic tak rewelacyjnego już przez długi czas nie przewinęło się przez moje ręce, a ostatnim razem, gdy wyczuwałam takie napięcie, siedziałam w fotelu, zaczytując się w ulubionej serii o Harrym Potterze. Jednak te książki zupełnie się od siebie różnią, a świat, który w swoim dziele autorka przedstawia nam dość szczegółowo, rysuje się niesamowicie realistycznie i czytając, każdy może poczuć się mieszkańcem Nowego Jorku na początku lat dwudziestych. Libba Bray przedstawiając poszczególnych bohaterów, przybliża czytelnikowi ich osobowość, pokazując ją tak wyraźnie, że zagłębiając się w lekturze, można mieć wrażenie, jakbyśmy znali ich od podszewki, jednak najbardziej skrywane przez nich tajemnice, pozostawia ujawnieniu dopiero przy końcu powieści, gdzie właściwie i tak zostawia nas z jedną wielką niewiadomą.
Prowadząc narrację trzecioosobową, autorka zapoznaje nas z historią każdego bohatera. Nie pozostawia obojętnym jego myśli, uczuć czy doznań, a także pragnień i problemów, z którymi musi zmagać się każdego dnia. Pisarka troszczy się również o choć niewielki zarys postaci drugoplanowych, które pozornie nie mają bezpośredniego wpływu na rozwój wydarzeń, co również okazuje się mylne. Libba jest bowiem mistrzynią tworzenia zagadek i spisków, wprowadzając swojego czytelnika w obłęd! Dlatego też miejmy nadzieję, że nie zejdzie z tego poziomu przy pisaniu kolejnych części serii, a najciekawsze rozwiązania pozostawi na sam koniec. Jak najbardziej polecam!
Ocena: 10!/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu MAG i portalowi A-G-W!
Bardzo chciałabym przeczytać!
OdpowiedzUsuńWczoraj skończyłam czytać. Zuepłnie niezła książka z bardzo dopracowanym tłem i klimatem.
OdpowiedzUsuńMam ogromną chęć przeczytać tę książkę, a Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu że warto :)
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam książkę w Empiku i już nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o Bray i bardzo chciałabym zapoznać się z jej twórczością. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo wysoka ocena i zachęcająca recenzja.. zresztą nie tylko Twoja! Z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńPozytywna recenzja zachęca, ale chyba chwilowo nie mam czasu na kolejne nabytki, jak też finanse mi na to nie pozwalają, ale będę miała Wróżbiarzy na uwadze;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Łał! Dobrze, że poprosiłam o tę książkę, bo widzę, że warto! I to jak! :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej recenzji i wysokiej oceny - jestem ogromnie ciekawa tej książki, podoba mi się połączenie kilku gatunków w jednej powieści :)
OdpowiedzUsuńKsiążka za mną i również dałam jej maksymalną ocenę. Uwielbiam ją :D
OdpowiedzUsuńTak, mam ją w planach. Nich no tylko dorwę tę książkę:)
OdpowiedzUsuńNabieram coraz większej ochoty na tę książkę, mam nadzieję, że uda mi się ją gdzieś znaleźć ^^
OdpowiedzUsuńWyróżniłam Cię w zabawie Versatile Blogger :)
Szczegóły u mnie http://killevippen.blogspot.com/2013/01/versatile-blogger.html
Na razie nic nie ciągnie mnie do tej książki :(
OdpowiedzUsuńZ każdą kolejną recenzją czuję coraz bardziej, że MUSZĘ ją mieć :)
OdpowiedzUsuńLibba Bray świetnie pisze. Uwielbiam jej trylogię "Magiczny krąg", a teraz czekam na przesyłkę z "Wróżbiarzami", bo nazwisko autorki i same pozytywne recenzje zachęciły mnie do sięgnięcia po nią i zanurzenia się ponownie w niezwykły świat.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie podobają mi się okładki tej książki, ale może sprawdza się tutaj wybitnie powiedzenie "Nie oceniaj książki po okładce", bo same pozytywne opinie już widziałam.
OdpowiedzUsuńMiałam to samo! Gdy zobaczyłam okładkę tej książki, byłam pewna, że nigdy nie sięgnę po to paskudztwo. Potem jakoś wleciało mi w ręce i nie mogłam się oderwać :)
UsuńMyślę, że kiedyś przeczytam jakąś książkę tej autorki, ale póki co podchodzę do niej jak do jeża.
OdpowiedzUsuńKurcze, nie mam wyjścia, musze przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze kilkanaście dni i wreszcie się za nią zabiorę :D Chociaż po każdej takiej recenzji mam ochotę od razu ściągnąć ją z półki :D
OdpowiedzUsuńEj, na okładce to podoba mi się tylko to oko xD A co do książki, to OMG - chcę ją mieć :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miałam okazję zapoznać się tylko z "Mrocznym sekretem" tej autorki, ale po Twojej recenzji "Wróżbiarze" to lektura obowiązkowa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOch, mam ogromną ochotę na tę książkę! Tyle się już dobrego o niej nasłuchałam... Nie mogę się doczekać, aż wpadnie w moje łapy :).
OdpowiedzUsuń