Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: Shadow Kiss
Seria: Akademia Wampirów [tom 3]
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 432
Premiera: 2010
Ocena: 10/10
Sama nie mogę uwierzyć w to, co piszę! To już trzecia książka z serii Akademia Wampirów, która otrzymuje ode mnie najwyższą ocenę. Myślałam, że nic nie przebije pierwszego tomu, lecz po lekturze drugiego przekonałam się, że to możliwe. Otóż trzeci jest jeszcze lepszy od poprzednich! Niewiarygodne, prawda? Rzadko, a właściwie nigdy nie spotkałam się z takim przypadkiem, gdzie sześciotomowa seria byłaby naprawdę tak dobra. Zawsze musi być ten pierwszy raz!
Ze strony na stronę książka staje się coraz bardziej mroczna. Pod tym względem nie idzie jej porównywać z poprzednimi tomami. Na jaw wychodzi wiele tajemnic. Między innymi to, że sprawca porwania Lissy, Wiktor Daszkow, nadal nie dostał wyroku i jego sprawa zostaje odwlekana. Wszyscy potrafimy wyobrazić sobie reakcję przyjaciółek na tę wieść... Choć po minionych wydarzeniach Rose Hathaway stała się rozważniejsza, dojrzalsza i mniej impulsywna, nie umie dostatecznie dobrze ukryć swej wściekłości. Postanawia za wszelką cenę dostać się na proces sądowy przestępcy. Pomaga jej w tym nie kto inny jak... Adrian Iwaszkow! Młodzieniec z całych sił stara się o względy głównej bohaterki, a dzięki wysokiemu stanowisku w hierarchii arystokratów i bogactwie, jakie posiada, może robić co tylko zechce. Dlatego też postanawia pomóc dziewczynie.
Dymitr nie pozostaje obojętny tym zalotom. Stara się ukryć zazdrość i wmawia sobie, że tak będzie najlepiej dla ich obojga z racji zawodu, jaki dane im było przyjąć. Na zajęciach polowych dla przyszłych strażników, głównej bohaterce zamiast przyjaciółki, z którą łączy ją nierozerwalna więź, towarzyszy inny moroj - Christian Ozera, siostrzeniec kobiety występującej w poprzednim tomie, która za największy cel postawiła sobie otrzymanie pozwolenia na używanie magii w walce z wrogami. Ku zdziwieniu Rose i czytelnika, para zaprzyjaźnia się, a dzięki wspólnemu przygotowaniu są gotowi zmierzyć się z najsilniejszymi przeciwnikami - złowrogimi strzygami. Niestety, przez niedopilnowanie bezpieczeństwa w Akademii im. świętego Władimira, dampirzyca wraz z morojem będzie musiała wziąć udział w zaciętej walce, aby ochronić pozostałych uczniów i osoby, które kocha...
Groza zasiana w każdym z rozdziałów Pocałunku cienia jest po prostu wszechobecna. Nie jest to już spokojna, czasem śmieszna seria opowiadająca o życiu frywolnych nastolatków-wampirów. Mimo że nie straciła nic ze swojej świetności, jej charakter nieco się zmienił i jest to widoczne. Dzięki intymnym momentom Rose i Dymitra, możemy oddalić się od nieprzyjemnych wydarzeń i uczuć, jakie towarzyszą uczniom Akademii. Z pewnością ten wątek wywoła uśmiech na twarzy każdego czytelnika, czego z całego serca Wam życzę. Przygotujcie się na zaskakujący finał! Oczywiście POLECAM! :)
Jeśli kogoś kochasz, możesz znaleźć się w dowolnym miejscu, a i tak będziesz niewiarygodnie szczęśliwa. Jeśli nie kochasz, nie zmieni tego najwspanialsze łoże w najbardziej luksusowym hotelu.
Jak już pisałam w komentarzach do poprzednich tomów, seria nadal pozostaje w planach :P A ja cierpliwie czekam na swoją kolej w bibliotecznej kolejce do jej pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić :D
OdpowiedzUsuńJak już pisałam wcześniej uwielbiam całą serię i cieszę, że Tobie również się podoba :)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie pięknie! ;)
Ojej, dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba! :)
UsuńLubię tą serię :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie znam tej serii. Czytanie o wampirach przerwałam po dwóch częściach "Zmierzchu".
OdpowiedzUsuńja również nie znam, ale baardzo chętnie się zapoznam :P "Zmierzch" jest zniechęcający, ale na szczęście nie wszystkie pozycje o wampirach są takie same ;)
UsuńCzekam na więcej czasu na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNa wielu blogach spotykam się z opiniami na temat "Akademii wampirów". Nabrałam wielkiej ochoty na przeczytanie tych książek :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem dużo recenzji "Akademii wampirów", ale dalej mówię pas, bo tego typu książki o wampirach nie lubię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło wspominam książkę ;p
OdpowiedzUsuńMnie również cała seria niewiarygodnie się podobała :-) Zbliżenie Dymitra i Rose było cudownie romantyczne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kolejne części podobają Ci się tak samo, jak poprzednie :)) Z tomu na tom robi się coraz ciekawiej ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda skończyłam na I tomie, ale koniecznie musze się zabrać za kolejne. I był moim zdaniem przeciętny... ale i tak zapoznam się z resztą ;)
OdpowiedzUsuńSol, według mnie 1 tom też był przeciętny ale następne są genialne! :)
UsuńUwielbiam całą serię. Czytałam dość dawno temu i zakochałam się w tej historii ^^ Całość chciałabym kiedyś widzieć na mej półce, żeby móc wracać do losów bohaterów.
OdpowiedzUsuńJa wiem, że Ty wiesz że ja kocham AW :D I sie bardzo cieszę, że Tobie też się tak podoba ta genialna seria <3 ;))
OdpowiedzUsuńTa seria jest przecudowna! :)
OdpowiedzUsuńMnie w ogóle do serii nie ciągnie ;(
OdpowiedzUsuńCały czas obiecuję sobie, że sięgnę po tę serię, a potem i tak wychodzi, że na planach się kończy.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszamy na Halloweenowy konkurs gdzie do wygrania jest bon o wartości 40zł do zrealizowania w księgarni Gandalf :) Jeszcze tylko przez 2 dni :)
http://babylandiaa.blogspot.com/2012/10/halloweenowa-niespodzianka.html
Z góry bardzo przepraszam za spam...
Oczywiście czytałam i mam podobne wrażenia, ogólnie również całą serię uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam I tom i bardzo zależało mi na dalszych częściach. Taka byłam ciekawa :) Trzeba będzie się w końcu za to zabrać.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, także recenzuję, ale niespełna miesiąc i potrzebuje rad i subiektywnych ocen :)