Autor: Mirjam Mous
Oryginalny tytuł: Password
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: 248
Premiera: 2012
Ocena: 8/10
Mirjam Mous jest holenderską pisarką słynącą ze swoich interesujących, mrożących krew w żyłach thrillerów dla dzieci i młodzieży. Czytając Boy 7 nie miałam jednak wrażenia, jakoby czytelnicy ze starszej grupy wiekowej musieli odmawiać sobie przeczytania tej książki. Wydaje mi się, że spodoba się niemal każdej osobie, niezależnie od płci czy wieku, albowiem styl pisania autorki nie jest przepełniony typowo młodzieżowym językiem, co mogłoby być nieco przytłaczające dla dojrzalszych czytelników. Problemy przedstawione w książce nie są płytkie ani banalne, dlatego trafi w gusta zarówno miłośników tytułowych thrillerów, jak i innych gatunków literackich.
Główny bohater leżąc na gorącej łące budzi się ze snu nie pamiętając zupełnie niczego. Nie wie gdzie jest, ani nawet jak ma na imię. Rozglądając się po pustkowiu znajduje plecak, w którym najwyraźniej przyniósł ze sobą kilka niezbędnych rzeczy. Wśród nich odszukuje telefon komórkowy. Zadowolony wykręca numer alarmowy, gdy na wyświetlaczu widzi, że ktoś zostawił mu wiadomość głosową przestrzegającą o tym, aby nie dzwonił na policję. Ocknąwszy się, zaczyna rozumieć, że to on zostawił sobie tę informację. Próbując dodzwonić się na numer, z którego ją odebrał, słyszy za sobą warkot samochodu, dlatego czym prędzej do niego podbiega. Tam poznaje miłą dziewczynę, Larę, która oferuje się, że podwiezie go do hotelu, w którym i ona teraz zamieszkuje. Chłopiec nie wiedząc nic o sobie przedstawia się jako Boy Seven, bo tak jest napisane na metce każdej z części jego garderoby. Szukając wskazówek na dowiedzenie się tego, co sprowadziło go w te strony i dlaczego stracił pamięć, wraz z pomocą dziewczyny odnajduje wiele przeróżnych przedmiotów, które pomogą mu w odkryciu prawdy na temat tego, co przeżył zaledwie jeden dzień temu...
Przyznaję się bez bicia: jestem fanką thrillerów! Ta mania budzi się we mnie za każdym razem, gdy dorwę książkę zaliczającą się do tego gatunku i... naprawdę muszę powiedzieć, że ta pozycja zasługuje na gromkie oklaski! Przeczytałam ją jednym tchem odrywając się jedynie na wyjścia do toalety, co już jest dość niesamowite - nieczęsto zdarza mi się, aby jakaś książka wciągnęła mnie tak jak ta. Jest podzielona na kilka części, w których akcja rozwija się dość dynamicznie. To, z czym się spotkałam najlepiej byłoby nazwać książkową incepcją, albowiem bohater poznaje prawdę poprzez czytanie własnoręcznie spisanej historii cierpień, więc czytając dostrzegamy uczucia chłopca kilka miesięcy wcześniej, jak i wrażenia w dniu rozwiązania zagadki. Tę lekturę zaliczyłabym również do nieprzyjemnych wizji przyszłości, co z pewnością większość czytelników zauważy, gdy tylko dorwie się do tej książki. Uświadamia wiele rzeczy, o których nie mamy pojęcia żyjąc w pośpiechu i nie martwiąc się o resztę ludzkiej społeczności. Jak najbardziej polecam!
Tę książkę dostałam od wydawnictwa Dreams, jednak w żaden sposób nie wpływa to na moją recenzję.
Gabi, zbankrutuję przez ciebie :( Na książkę wcześniej nie zwracałam uwagi bo po okładce wydała mi się jakaś.. dziwna? Chyba tak ^^ (I zasada - nie oceniaj książki po okładce runęła..) A przecież nie jest brzydka! *.* W każdym bądź razie przeczytam :P
OdpowiedzUsuńksiążka wydaje się być ok.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię thrillery i z chyba skuszę się i przeczytam.
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa.
Obserwuje.
Pozdrawiam!
Mnie też podobała się ta książka, to prosty, ale jednocześnie trzymający w napięciu thriller, który czyta się bardzo sprawnie. Miło wspominam tę powieść.
OdpowiedzUsuńMuszę się za nią zabrać:) Dopisuję do listy priorytetów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zdecydowanie nie mój typ ;(
OdpowiedzUsuńI pewnie się okaże, że kogoś zabił, albo jest uwikłany w jakąś intrygę. No, no muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńNic z tych rzeczy, ale i tak polecam! Okaże się, że jest uwikłany w coś znacznie ciekawszego :)
UsuńLubię tego typu książki, więc na pewno po nią sięgnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, mam podobne wrażenia
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że książka może być interesująca. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZostanę tu na dłużej - dodaje do obserwowanych ; )
Powieść mam w planach od dawna,a Twoja recenzja jeszcze bardziej zaostrzyła mój apetyt! ;)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu mam na nią ochotę, mam nadzieję że wpadnie w moje ręce. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłas mnie, chociaż nie jestem pewna, czy na tyle, by po nią sięgnąc. Okaże się z czasem.
OdpowiedzUsuńKsiążka jakiś czas temu zawitała u mnie w domu, a obecnie grzecznie czeka na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuń