Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: Spirit Bound
Seria: Akademia Wampirów [tom 5]
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Premiera: 2011
Liczba stron: 488
Ocena: 8/10
Richelle Mead jako autorka książek dla młodzieży stała się słynna i znana po napisaniu serii Akademia Wampirów. Zdobyła serca ogromnej liczby fanek, stąd też postanowiła opublikować pozostałe pozycje o paranormalnych stworach, które dotychczas napisała. Jest tu mowa o serii o sukubach, która spotkała się z podobnym uznaniem, co swoja poprzedniczka. W mocy ducha jest piątym tomem serii o wampirach z Akademii im. świętego Władimira. Rose po nieudanej wyprawie na Syberię postanawia wrócić do szkoły, aby tam ukończyć swoje szkolenie strażnicze. Bez niego nie będzie mogła chronić swojej przyjaciółki, Lissy, będącej ostatnią z wymierającego rodu Dragomirów.
Główna bohaterka jest rozczarowana swoim zachowaniem i tym, że wyruszając na podróż mającą na celu uwolnienie, a więc zabicie swojego ukochanego, postępowała zgodnie z tym, co podpowiadało jej serce, zamiast kierować się rozumem. Nie udało jej się uśmiercić Dymitra, lecz znajduje inne wyjście: być może uda jej się przemienić swojego lubego w postać, jaką był pierwotnie - dampira. Jednak jeśli chce to zrobić, to musi posłużyć się zdolnościami osób specjalizujących się w mocy ducha. Przyjaciółka Rose stwierdza, że to właśnie ona powinna pomóc jej w tym trudnym zadaniu. Chce choć raz poczuć się potrzebna i doceniona. Chciałaby w końcu móc odwrócić role i ochronić główną bohaterkę tej historii, tak jak ona robiła to w stosunku do tamtej. Przeszkodą okazuje się jednak sam z pozoru pokrzywdzony, który nie wyraża najmniejszych chęci rozpoczęcia działań w celu odzyskania swojej duszy. Nie dopuszcza też nikogo do siebie i jest zdolny do zabicia dosłownie każdego... bez wyjątków. Jakby tego było mało, zaczyna wysyłać swojej wybrance szydercze, niemiłe liściki mówiące o tym, że gdziekolwiek się skryje, on i tak ją odnajdzie. Po tym, co połączyło ich na Syberii, postanowił że dołoży wszelkich starań, aby Rose dołączyła do kręgu wiecznie nieśmiertelnych. Zaświadcza, że mimo iż chciał pozostawić jej wybór, ostatnie wydarzenia zmuszają go do przerwania oczekiwań na decyzję dziewczyny. Mężczyzna zaczyna działać i już wkrótce odbija się to na życiu głównych bohaterów, jednak Rose także w tej części pozostaje uparta i za wszelką cenę pragnie choć tym razem pomyśle dokończyć wcześniej rozpoczętą misję.
Cóż, ta część mnie trochę zawiodła. Nie oceniłam jej też tak wysoko jak poprzednie, bo szczerze mówiąc, to nie spodobała mi się jak tamte. Często niektóre historie po prostu mnie nudziły i nie miałam ochoty czytać dalej. Dymitr, będący moim ulubionym bohaterem, występował jedynie w pewnych częściach książki, przez co prawdopodobnie była mniej ciekawa. Podobnie było z Adrianem, którego jest mi strasznie szkoda! Z pewnością nie zasługuje na los, który go spotkał, tak samo jak Rose nie zasługuje na bycie z nim. Zgodnie z tytułem tego tomu, był on skupiony głównie na mocy ducha i uzdolnieniach osób, które się nim posługują. Dzięki bratu Wiktora Daszkowa bohaterowie odkrywają sposób, dzięki któremu być może uda im się przemienić strzygę w przyjemniejszą postać, która nie żeruje na życiach niewinnych ludzi i... posiada własną, czystą duszę. Przygody Rose i jej przyjaciół nie zaciekawiły mnie nawet w najmniejszym stopniu, jednak przez lekkość pióra Richelle Mead i chęć skończenia całej sześciotomowej serii, postanowiłam dokończyć tę część, aby przejść do kolejnej. Nie żałuję, że to zrobiłam! Zakończenie było tego warte. Z chęcią czytałabym tę lekturę, gdyby każdy rozdział był równie intrygujący, jak te ostatnie. Polecam osobom, które są w trakcie czytania serii Akademia Wampirów, bo uwierzcie, że szósty tom zrekompensuje Wam te... poniekąd męki ;)
Bardzo podobał mi się pierwszy tom serii, więc chyba przeczytam kolejne książki .. :)
OdpowiedzUsuńNa wielu już blogach widziałam recenzje tej serii i głównie są pozytywne, więc kto wie, może się w końcu skuszę :D
OdpowiedzUsuńNie wiem sama. Dużo moich znajomych czyta tą serie, ale mnie jakoś średnio ciągnie.
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie,bo zostałaś nominowana : http://szeptywyobrazni.blogspot.com/2012/11/blogowa-zabawa.html
Widzę że to raczej nie moje klimaty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo to w przyszłym roku mam cel... przeczytać całą kolekcję Akademii :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam całą serię. Czytałam wszystkie tomy i ten cykl należy do moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nie dla mnie, ale nastolatki z pewnością zainteresuje ;)
OdpowiedzUsuńksiążkę czytałam, lubię całą serię :)
OdpowiedzUsuńnominowałam Cię w zabawie :) Mam nadzieję, że weźmiesz udział :P :P
http://miastomgly.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-3.html
Podobała mi się bardzo, chociać @Jo, nie jestem nastolatką już niestety :P
OdpowiedzUsuńKocham, kocham i jeszcze raz kocham tę książkę jak i całą sagę. Niezliczenie wiele razy ją przeczytałam. Najbardziej podobała mi się jednak część trzecia, potem reszta na równi. Już od dawien dawna (chyba od czasów Harry'ego Pottera) nie czytałam aż tak rewelacyjnej sagi. Teraz z niecierpliwością czekam na sequele. :))
OdpowiedzUsuńKurcze! Czy tylko ja nie czytałam jeszcze żadnego tomu z tej serii?? Nadal czekam w bibliotecznej kolejce :(
OdpowiedzUsuńMam za sobą już "Akademię wampirów" + 3 i 4 część ;) Tą w tym tygodniu mam zamiar kupić ;)Kurcze, strasznie się boje, że ta część mnie zawiedzie tak jak Ciebie (Dymitr+Adrian=<3) Do tej pory Mead utrzymywała swój poziom i mnie zachwycała ;) Piękny szablon!
OdpowiedzUsuńkurcze, zgadzam się z oceną! ale muszę przyznać że oceniając całą serię to jest naprawdę godna polecenia~.
OdpowiedzUsuńAkademia Wampirów to nalepsza seria jaką dotychczas czytałam . Seria porównywana jest do Zmierzchu Stephanie Meyer- Ja tu żadnego podobieństwa nie widzę. Fantastyczne książki , gorąco polecam!
OdpowiedzUsuń